Tomekk

Pomoc partnerska w NLP

Pomoc Partnerska w NLP

© Dr Richard Bolstad
© for the Polish edition: METAmorfoza, www.metamorfoza.pl

Pomaganie działa w obie strony

Ten artykuł mówi o potrzebie porzucenia naszego starego pojmowania „psychoterapii”, „coachingu” lub „poradnictwa” jako ratowania osoby „dysfunkcjonalnej” przez inną osobę, która „dobrze funkcjonuje”. To co mam na myśli wyjaśnia historia : David Brandon jest autorem i wykładowcą Zmian Społecznych i Umiejętności Pomocy na Londyńskim Uniwersytecie (Brandon, 1976, s.52-53). Na początku swojej kariery pracował jako pracownik społeczny w pewnej instytucji w Londynie. W pokoju naprzeciwko mieszkała kobieta imieniem Joanna, u której zdiagnozowano „ostrą schizofrenię”. Kiedy Brandon był w domu, dniem i nocą krzyczała na niego, twierdząc, że przesyła strumienie laserowe przez ściany i gwałci ją. Brandon wkładał wiele wysiłku, aby porozumieć się z Joanną, stosował wszelkie umiejętności doradcze, o których słyszał, ale wydawało się, że nie ma żadnego postępu w budowaniu dobrej relacji lub uspokojeniu jej paniki. Pewnego weekendu Brandon pracował nad przepisywaniem artykułu, który musiał być skończony przed ostatecznym terminem publikacji w poniedziałek. Był zmęczony i wyczerpany. Za każdym razem kiedy używał maszyny do pisania, Joanna krzyczała, że gwałci ją za pomocą maszyny laserowej. Błagał ją i próbował z nią żartować. Wykorzystał każdy rodzaj interwencji w sferze doradztwa, o jakiej tylko zdołał pomyśleć. Zaczynał popadać w depresję – twierdził, że jest ekspertem w pomaganiu ludziom, a nie mógł nawet uciszyć kobiety mieszkającej drzwi obok. W końcu przyszedł mu na myśl niespodziewany pomysł. Wziął kopię swojego starego artykułu i załączył do niego starannie napisaną notatkę. Wsunął to pod drzwi pokoju Joanny. Krzyki ustały. I przez resztę weekendu mógł pisać w ciszy. David Brandon spędził wiele godzin próbując pomóc Joannie poczuć się lepiej, spokojniej, kiedy pisał swój artykuł. Tym, co ostatecznie zadziałało było to, że zauważył, że on też ma problem. W notatce było napisane „Droga Joanno, Próbuję napisać następny artykuł z serii „Bezdomni w Londynie”, który załączam. Musi być skończony w ten weekend. Proszę pomóż mi będąc cicho.” Po około godzinie Joanna wsunęła kolejną notatkę pod drzwi Dawida, i zwróciła jego artykuł. Jej notatka oznajmiała „Dawidzie, bardzo podobał mi się artykuł. Proszę kontynuuj.” Była cicho przez resztę dnia, a Brandon mógł z łatwością skończyć swoje pisanie. Przypuszczał, że może nikt nigdy wcześniej nie poprosił jej o pomoc. Wszyscy zawsze próbowali JEJ pomóc. Myśleli o niej jak o kimś, kto potrzebuje ich pomocy i prowadzenia. Z tego powodu nigdy nie dali jej czegoś, co jest postawą pomocy, oczekiwania aby komunikowała się z nimi jak człowiek.